Prezent od Gdańszczan dla pary książęcej

Gdańskie prezenty dla książęcej pary

Monarchia ma swój urok. Okazuje się, że także dla nas, Polaków,  czego dowiodły tłumy witających książęcą parę na ulicach Warszawy  i Gdańska.  Z pewnością książę Wiliam i księżna Kate przyczyniają się do odświeżenia  nieco skostniałego obrazu  tejże monarchii

W każdym razie  u nas budzili dość powszechną sympatię, która zainspirowała do działania  Giedymina Jabłońskiego, autora i twórcę niepowtarzalnej biżuterii artystycznej, pioniera wielu inicjatyw poświęconych złotnictwu i bursztynowi m. in.: pomysłodawcę  międzynarodowych targów Amberif i konkursu Amberif Design Award.

Stworzył dzieło unikatowe, pełne gdańskiej symboliki: i tej odnoszącej się do tysiącletniej historii naszego grodu, i tej najnowszej. Udało się je wykonać dzięki finansowemu wsparciu Wojciecha Kalandyka, właściciela firmy Art. 7 zajmującej się wzornictwem i wyrobami z bursztynu.

Tak powstał obiekt pełniący rolę kompasu i róży wiatrów wykonany ze szlachetnych materiałów, z których każdy jest nośnikiem tej gdańskiej symboliki.  Podstawa, w której jest umieszczony została zbudowana z czarnego dębu,  drewna  używanego przez wieki  jako bazy fundamentów gdańskich kamienic. Bryła bursztynu to oczywiście  odniesienie do naszego miasta od niepamiętnych czasów uważanego za  światową stolicę bursztynu, ze srebra i złota, z którego bito gdańskie monety, został wykonany maszt i umieszczona na nim strzałka wskazująca kierunek  na Gdańsk z pałacu Kensington.   Ta róża wiatrów zwraca się więc ku miastu, z którego powiew wolności  rozprzestrzenił się na całą Europę środkową.

Na podstawie umieszczony  został herb Gdańska skopiowany z  Ratusza Głównego Miasta, a na szczycie  wizerunek kogi, pełniącej przed wiekami rolę pierwszego gdańskiego herbu.

Ten pełen gdańskiej symboliki niewielki w rozmiarach obiekt został wręczony parze książęcej jako prezent od gdańszczan., którzy złożyli swoje podpisy na załączonej karcie. Jako pierwsza podpisała się była pierwsza dama, Danuta Wałęsa.

Prezent spotkał się z uznaniem, które wyraziła księżna Kate w rozmowie z twórcą, Giedyminem Jabłońskim.

 I jeszcze jeden element gdańskiej symboliki dołączony został do tego pięknego prezentu, wydawnictwo w języku angielskim poświecone Pomnikowi Poległych Stoczniowców 1970 . Przekazał je Henryk Knapiński, przewodniczący  Społecznego Komitetu Budowy Pomnika,

Gdańszczanie chcą wierzyć, ze te właśnie prezenty będą  przypominać  nasze miasto , nie tylko jako jedno z  wielu na trasie europejskiej podróży  przedstawicieli brytyjskiej monarchii.

20170717_140554 20170717_140703